Chcesz ciekawie zorganizować dziecku wolny czas po lekcjach? Zastanów się, jakie zajęcia dodatkowe wybrać, by przyniosły jak najwięcej przyjemności i korzyści.
Wybór zajęć pozalekcyjnych dla dzieci jest spory. Mamy do wyboru języki obce, basen, karate, tenis, jazda konna, gra na instrumentach. A także zajęcia teatralne, rysowanie czy lepienie z gliny. Takie zajęcia dodatkowe często proponują szkoły, domy kultury, lokalne kluby sportowe, wyspecjalizowane firmy edukacyjne.
Warto z nich skorzystać, bo nie tylko poszerzają horyzonty, ale też pozwalają dziecku kształtować pasje. A także odkrywać talent, ciekawie spędzać czas w gronie rówieśników o podobnych zainteresowaniach.
Czy zapisać dziecko na dodatkowe zajęcia?
Trzeba jednak być ostrożnym, żeby nie przesadzić z ilością zajęć dodatkowych. Dziecko zawalone ich ilością, zamiast czerpać przyjemność jest zmęczone i zniechęcone do obowiązków szkolnych. Szczególnie rodzice pierwszoklasistów powinni zwrócić uwagę na ilość i charakter zajęć dodatkowych. Siedmiolatek przeżywa stres związany z nowym otoczeniem i nowymi obowiązkami. Dlatego warto ze spokojem przeanalizować oferty zajęć dodatkowych i nie zawalać nimi małego ucznia. Z czasem, gdy pierwszoklasista pozna koleżanki i kolegów sam zacznie dopominać się o zapisanie na zajęcia. Bo akurat ulubiony kolega na nie uczęszcza.
Zajęcia dodatkowe dla dzieci oferowane są często przez szkołę, do której uczęszcza dziecko. Takie zajęcia są bezpłatne dla uczniów, dlatego w pierwszej kolejności warto sprawdzić jej ofertę. Takie informacje powinny być dostępne na stronie internetowej lub w sekretariacie.
Jeśli więc oferta waszej szkoły nie spełnia oczekiwań, sprawdź propozycje lokalnych placówek kulturalnych. A także i sportowych oraz koniecznie pozostałych szkół w okolicy. Zajęcia te są zwykle płatne (niekiedy dofinansowuje je gmina).
Jak poznać co dziecko chce robić dodatkowo?
Zajęcia dodatkowe powinny być wybrane w zależności od wieku dziecka, jego temperamentu i usposobienia. A także od charakteru i zainteresowań dziecka.
Głos decydujący powinna mieć tu osoba najbardziej zainteresowana. Ponieważ zajęcia mają nie tylko dawać korzyści edukacyjne, ale powinny także sprawiać przyjemność.
Rodzic może ukierunkować dziecko znając jego zainteresowania. Jednak nie powinien pchać małego człowieka na siłę na zajęcia, które kompletnie dziecku nie pasują. Gdy córka uwielbia muzykę nie warto jej zapisywać na judo, bo rodzic o tym marzy. Lub korci cię, by zapisać syna czy córkę na lekcje gry na skrzypcach, bo sama niegdyś o tym marzyłaś.
Taka droga z dużym prawdopodobieństwem zakończy się niepowodzeniem i zniechęceniem dziecka. Młody człowiek obarczony obowiązkami szkolnymi powinien czerpać radość z zajęć dodatkowych. A nie uczęszczać na nie z przymusu.